Telewizory takie nie stanowią większości, lecz mniejszość. Oznacza to, że w domach i na rynku dominują modele 60-hercowe. Czy to oznacza, że większość konsumentów w ogóle nie potrzebuje ekranu z wyższą częstotliwością odświeżania i nie ma ona dla nich znaczenia? A może koszt produkcji ekranu 120-hercowego jest o tyle wyższy od 60-hercowego, że wzrost ceny zniechęca do zakupu? Jak to jest naprawdę z tymi telewizorami studwudziestohercowymi?
Pewne światło na to zagadnienie rzuca mój artykuł na portalu Geex.
https://geex.x-kom.pl/wiadomosci/czy-warto-kupic-telewizor-120-hz/
TCh