Jaki telewizor, taka premiera – przynajmniej takie odniosłem wrażenie po niedawnej premierze najnowszych telewizorów OLED firmy LG. Konferencję poświęconą tym telewizorom zorganizowano w zupełnie innym stylu niż spotkanie poświęcone premierze telewizorów LCD, o którym pisałem wcześniej. Nie zabrakło tańców, pięknej islandzkiej przyrody, samo miejsce było doprawdy wyjątkowe, podobnie jak zaproszeni goście z Dolby. Po prostu zupełnie coś innego niż fachowa, lecz pozbawiona blasku wcześniejsza prezentacja mdeli LCD na Stadionie Narodowym. Nie wierzycie? A zatem zobaczcie sami:
Prezentacja Marcina Kubiszaka:
Prezentacja Wiesława Kowalczyka (w dwóch częściach):
Prezentacja przedstawicielki firmy Dolby:
Podsumowując: premiera najnowszych telewizorów OLED firmy LG pokazuje wyraźnie, że to właśnie w nich, a nie w modelach LCD, Koreańczycy widzą przyszłość swojej firmy. To właśnie najnowsze OLED-y (które – dodajmy – są oferowane wyłącznie z ekranami 4K) będą sztandarowymi produktami LG i mają za zadanie przyciągnąć tych zamożnych klientów, dla których telewizory LG niekoniecznie były do tej pory pierwszym wyborem. OLED-y z serii B6, C6, E6 oraz, w szczególności, G6, mają zmienić wizerunek koreańskiego chebola z firmy pozostającej nieco w cieniu Samsunga w czołowego producenta wysoce zaawansowanych produktów najwyższej klasy przeznaczonych dla wymagających koneserów. Czy ten plan się powiedzie? Nie wiem, ale z technicznego punktu widzenia najnowsze OLED-y LG mają wszelkie szanse na sukces. Gdyby tylko ich cena była o połowę niższa …
Tomasz Chmielewski