Co zrobić gdy przy oglądaniu telewizji nie możemy korzystać z głośników telewizora np. z obawy przed obudzeniem śpiącego dziecka lub ze względu na „akustyczne dobro” innych domowników? „Wyjściem są słuchawki” – odpowiecie. No dobrze, a co w sytuacji gdy z nich również nie możemy korzystać, ponieważ:
- nie tolerujemy żadnego ucisku na uszy czy uczucia tarcia w kanale usznym;
- w słuchawkach nadmiernie się pocimy (zwłaszcza latem);
- mamy uczulenie na skórę, tworzywo sztuczne lub inne materiały.
No właśnie, jak sobie poradzić w takiej sytuacji?
Rozwiązaniem może być … głośnik naszyjny. Taki, jak np. Sony NS7.
Jego recenzja już niebawem.
TCh