Samsung 32J5100 (test)

Obudowę i podstawę wykonano w całości z tworzywa sztucznego. 3/4 ramki wokół ekranu stanowi błyszczący czarny plastik. Dolna ramka to ładna plastikowa listwa imitująca szczotkowany metal. W ogólnej ocenie telewizor wygląda nowocześnie, a kształtem do złudzenia przypomina droższych i większych braci z serii JU6800, czy nawet JS9000. Podstawa nie jest obrotowa.

Testowany telewizor miał oprogramowanie w wersji 1035.

Zastosowano matrycę LCD typu VA. Układ subpikseli do złudzenia przypomina japońskie matryce Sharpa.

W trybie Film czerń świeci z jasnością 0,057 cd/m², co daje współczynnik kontrastu ANSI równy 1820:1.

 

Choć jest to dość przeciętny wynik, to i tak kilkukrotnie lepszy od wielu rywali z tej klasy cenowej. Czerń była jednolita, bez przejaśnień. Pod kątem 45 stopni biel staje się ciemniejsza, a czerń jaśniejsza (i niebieskawa), co skutkuje bardzo dużym spadkiem kontrastu on/off (zob. plansza poniżej).

Wrażenia z oglądania filmów w całkowitej ciemności były dość pozytywne: ma początku X rozdziału filmu Prometeusz (0:34:11) czerń była jednolita, ale zbyt jasna i przez to nieatrakcyjna. Pomimo tego, jak na telewizor za 1000 zł ogólnie jest dość dobrze. Przecież tacy rywale jak Sharp 32CHE5100 mają kontrast ANSI rzędu 400:1, tak więc trudno narzekać gdy Samsung ma 4 i pół raza większy!

Charakterystyka jasności jest zbyt jasna (2,06 przy 10IRE), a zatem koniecznie trzeba zwiększyć gammę (robimy to … zmieniając opcję „gamma” w menu z „0” na „-2”; to nie jest błąd – tak właśnie to działa). Poniżej przebieg gammy przed (zielony) i po kalibracji (niebieski).

Nieskalibrowana jasność maksymalna wyniosła 220, a minimalna 26 cd/m² 

Odwzorowanie kolorów (na wprost) w ustawieniach fabrycznych trybu Film było dobre, a średni błąd (delta E) wyniósł 1,4. Telewizor ma tylko 2-punktową regulację balansu bieli i nie ma możliwosci kalibracji poszczególnych kolorów (w menu w ogóle brak opcji „przestrzeń kolorów użytkownika”). Po kalibracji balansu bieli błąd odwzorowania barw … wzrósł do 1,7, co oznacza, że kalibracja w tym przypadku nie ma sensu. Inaczej mówiąc, ustawienia fabryczne są optymalne i nie da się z telewizora „wyciągnąć” zauważalnie lepszego odwzorowania barw.

Pod kątem kolory ulegają sporej degradacji – np. w czerwieni pojawia się widoczna niebieska domieszka. No cóż, matryca VA to przecież nie IPS.

Telewizor nie oferuje ani możliwości upłynniania ruchu (co jest typowe dla tej klasy), ani żadnych opcji kontroli ostrości ruchu. Rozdzielczość dynamiczna (ostrość ruchu) wyniosła 450 (na 1080) pionowych linii, co jest typową wartością dla 60-hercowych matryc VA.

Opcja Wyraźny ruch LED (WRLED) działa zupełnie inaczej niż w seriach JU6400 czy JU6800. Choć powoduje nieznaczny spadek jasności to … w ogóle nie poprawia ostrości ruchu! Co ciekawe, jeśli obniżymy jasność podświetlenia do minimum, a następnie włączymy WRLED to jasność obrazu … wzrośnie.

Obiekty ruchome mają zwielokrotnione kontury (x4), co jest dobrze widoczne. Smużenie było średnie.

Odtwarzacz multimediów bezproblemowo odtworzył pliki avi, mkv, mov, mp4 oraz tp. W ogóle nie odtworzył plików flv, mts, czy wmv. Co ciekawe, w przypadku plików tp wyświetlił komunikat „Plik może nie odtwarzać się prawidłowo”, ale … odtworzył je prawidłowo!

No cóż, 32J5100 zapewnia akceptowalne brzmienie do słuchania wiadomości i dialogów filmowych, ale nie do muzyki (konieczny będzie zakup głośników zewnętrznych).