Home / testy / Toshiba 46YL863

Toshiba 46YL863

Seria YL863 zadebiutowała na naszym rynku pod koniec września ubiegłego roku. W zamierzeniach producenta ma stanowić bezpośrednią konkurencję dla takich rywali jak np. serie D7000 i D8000 Samsunga. Sprawdźmy zatem co reprezentuje sobą zaawansowany model Toshiby, który w aktualnie dostępnej w sklepach ofercie japońskiego producenta plasuje się zaraz poniżej flagowych ZL1 i ZL2. Zapraszamy do lektury.

 

Wygląd

[nggallery id=17]

 

Pomiary

Jeżeli nie zaznaczono inaczej wszystkie pomiary przeprowadziliśmy w trybie „Hollywood noc” przeznaczonym do oglądania w warunkach kina domowego.

[nggallery id=19]

 

Czerń i kontrast

W ustawieniach domyślnych jasność czerni to dobre 0,062 cd/m2 co przy bieli świecącej z jasnością 88,1 cd/m2 daje przeciętny kontrast ANSI rzędu 1414:1. Po regulacjach gammy i opcji „kontrast” jasność czerni spadła do 0,052 cd/m2 (czyli do poziomu Samsunga 46D8000), natomiast jasność bieli wzrosła do 92,52 cd/m2, co rezultacie podniosło współczynnik kontrast do dobrej wartości 1784:1.

Wbrew temu co twierdziliśmy we wrześniu ub. roku ogłaszając wejście Toshiby 46YL863 na nasz rynek, telewizor nie posiada pełnego podświetlenia, lecz podświetlenie krawędziowe o nazwie PROLED32. Zgodnie z oczekiwaniami tego typu podświetlenie nie miało wpływu na współczynnik kontrastu ANSI, lecz jedynie na kontrast dynamiczny ON/OFF. I tak, włączenie funkcji Kontrola Podświetlenia LED nawet w najbardziej agresywnie działającej opcji Strong (pozostałe opcje to: wył./weak/średnia) nie powoduje niemal żadnego przyrostu kontrastu ANSI. Kontrast dynamiczny ON/OFF oczywiście rośnie z 1533:1 do niebotycznego … 1.176.299:1. Jak już wspominaliśmy, nawet tak duży kontrast ON/OFF nie ma praktycznego znaczenia przy oglądaniu scen zawierających jednocześnie jasne i ciemne elementy (a takie najczęściej występują).

Niestety, o ile współczynnik kontrastu zmierzony na wprost był całkiem dobry, to sporą wadą 46YL863 okazał się

dramatyczny, bo niemal 19-krotny spadek kontrastu ON/OFF, który pod kątem 45 stopni od osi prostopadłej do ekranu wyniósł zaledwie … 82:1 (słownie: osiemdziesiąt dwa do jednego).

Na domiar złego 46YL863 cechuje bardzo poważna niejednorodność czerni, która sprawiała wrażenie jakby na niektórych częściach ekranu znajdowało się coś w rodzaju woalki. Zjawisko to można częściowo zobaczyć na poniższych zdjęciach:

[nggallery id=18]

To właśnie ze względu na nierównomierne podświetlenie telewizor poległ w naszym wymagającym teście kontrastu. Dodajmy, że oba wyższe modele Toshiby, które testowaliśmy, tj. 55ZL1 i 55ZL2 przeszły ww. test ze statkiem kosmicznym znacznie, znacznie lepiej, choć nie tak dobrze jak najlepsze plazmy.

Odwzorowanie ruchu

[learn_more caption=”Rozdzielczość dynamiczna”] Telewizor Full HD zapewnia maksymalną rozdzielczość statyczną obrazu równą 1920 na 1080 pikseli. Inaczej mówiąc jest w stanie wyświetlić 1920 pionowych linii oraz 1080 linii poziomych. Oczywiście jest to możliwe tylko i wyłącznie przy wyświetlaniu obrazów statycznych, na przykład zdjęć, czy kontrolnych plansz testowych lub obrazów zawierających obiekty poruszające się bardzo wolno. Wraz z pojawieniem się szybkiego ruchu, rozdzielczość obiektów ruchomych gwałtownie spada i jest to cecha wszystkich bez wyjątku telewizorów, a nie tylko testowanego modelu. Im szybszy ruch, tym gorsza rozdzielczość dynamiczna, a tym samym ostrość i wyrazistość obiektów poruszających się na ekranie. W celu zmierzenia faktycznej rozdzielczości dynamicznej użyliśmy płyty testowej opracowanej przez Advanced PDP Development Center Corporation. Pomimo iż opracowało ją konsorcjum firm produkujących wyświetlacze plazmowe, płyta sprawdza się świetnie również przy pomiarach rozdzielczości ekranów ciekłokrystalicznych, a po przeprowadzeniu kilkudziesięciu testów różnych telewizorów możemy potwierdzić, że test w żaden sposób nie faworyzuje wyświetlaczy plazmowych. Ba, wiele z nich osiąga rozdzielczości niższe niż telewizory LCD wyposażone w najlepsze układy. Płyta zawiera ruchome plansze testowe poruszające się poziomo, z lewej na prawą stroną ekranu, z prędkością 6,5 piksela na klatkę. Zawarte na płycie materiały testowe pozwalają określić rozdzielczość poziomą w zakresie 300-1080 linii. Pomimo iż maksymalna rozdzielczość pozioma dla ekranów Full HD to 1920 linii, zakres do 1080 linii jest z praktycznych względów wystarczający bowiem zdecydowana większość telewizorów LCD dostępnych obecnie na rynku wyświetla zaledwie 550-600 linii.[/learn_more]

O ile samą rozdzielczość ruchu należy ocenić jako bardzo dobrą (ok. 1000-1080 linii), czyli na poziomie Samsunga UE46D8000, to ilość artefaktów nie świadczy najlepiej o układzie Active Vision M800 (AVM800). Ponadto w naszym egzemplarzu AVM800 nie działał do końca skutecznie, bowiem przy szybkim ruchu zauważalna była chwilowa utrata skuteczności (rozmycie), po której układ znów „zaskakiwał”. Niestety, na pozostałych dynamicznych planszach testowych  telewizor zachowywał się dość dziwnie, dając obraz o znacznie niższej rozdzielczości niż zmierzone nominalne 1080 linii. Musimy przyznać, że z taką sytuacją zetknęliśmy się do tej pory zaledwie kilka razy, co może świadczyć o wadzie testowanego egzemplarza.

Przy wyłączonym układzie AVM800 Toshiba 46YL863 odwzorowuje ruch właściwie i nie stwierdziliśmy występowania działającego w tle niewyłączalnego układu interpolacji dodatkowych klatek obrazu.

Usuwanie przeplotu

Na sygnale 576i raczej przeciętnie, z kolei przy 1080i bardzo dobrze, choć z okresową utratą skuteczności.

3D

W dostarczonym do naszej redakcji egzemplarzu 3D nie działało całkowicie prawidłowo. W związku z tym nie jesteśmy w stanie i nie wydajemy opinii o jakości efektów 3D testowanego modelu.

Dodajmy tylko, że w trybie 3D układ Active Vision M800 nie działał w pełni: dostępna była tylko opcja „Motion Detection Range”. Ponadto, migotanie zewnętrznych źródeł światła widoczne w okularach było wyraźnie wyższe niż w Samsungu 46D8000.

Zgrabne i wygodne okulary FPT-AG02 (zdjęcie powyżej, na pierwszym planie) dołączone do telewizora mają przesuwny wyłącznik, dzięki któremu łatwo się przekonać, czy są wyłączone, czy też nie. Zgodnie z najnowszymi tendencjami zasilane są z wbudowanego akumulatora ładowanego poprzez USB.

 

Podsumowanie

 

ZALETY

• niezła czerń

• dobry kontrast

• wysoka rozdzielczość ruchu (ale zobacz poniżej)

• niezła obsługa multimediów (ale zobacz poniżej)

• przepiękna obudowa wykonana z metalu

• dobre materiały i staranny montaż

• bogate opcje regulacji i kalibracji

• obsługa plików z kamer AVCHD

 

WADY

• duże błędy odwzorowania kolorów

• wysoce niejednorodna czerń

• fatalny spadek kontrastu pod kątem

• fioletowe zabarwienie czerni pod kątem

• niewłaściwa charakterystyka jasności

• żółta poświata za obiektami podczas szybkiego ruchu (yellow ghosting)

• spore artefakty układu AVM800

• okresowa utrata skuteczności układu AVM800 przy szybkim ruchu

• funkcje internetowe znacznie ustępują rywalom

• odtwarzacz multimediów mógłby być stabilniejszy i bardziej dopracowany

• wykonana z tworzywa sztucznego noga niezbyt pasuje do metalowej reszty

• większe zużycie energii niż u rywali, o czym świadczy zastosowanie wentylatorów

• błędy rzeczowe, literówki oraz liczne niedociągnięcia w tłumaczeniu pozycji polskiego menu

 

WERDYKT 

Czy ktoś tego chce, czy nie, Toshiba 46YL863 reprezentuje poziom wielu współczesnych LED-ów z tzw. górnej półki. Pomimo wielu wad i niedociągnięć telewizor ma spore możliwości oraz duży potencjał regulacji i kalibracji, w związku z czym w pełni zasłużył na warunkową rekomendację i cztery gwiazdki, choć oczywiście ze wszystkimi powyższymi uwagami i zastrzeżeniami.

PS. Testując 46YL863 mieliśmy czasem wrażenie, że testujemy prototyp w bardzo zaawansowanym stadium rozwoju. Ponieważ nie wszystko działało jak należy (np. 3D) prowadzimy rozmowy z Toshibą w celu wypożyczenia innego egzemplarza 46YL863 do ponownych testów. Jeżeli drugi egzemplarz będzie miał lepsze parametry, powyższy test zostanie odpowiednio zaktualizowany.

© TV TEST 2012

Telewizory - zobacz na Ceneo.pl