Przyznam, że w ciągu ostatnich kilku lat przetestowałem zaledwie 2, może 3 soundbary marki Panasonic i, delikatnie mówiąc, nie zrobiły one szczególnie dobrego wrażenia. Były to co prawda modele klasy budżetowej, w dodatku z zewnętrznym baspudłem, które zestrojono tak, aby bas zdominował cały przekaz. Dlatego też gdy dowiedziałem się o całkowicie nowej, jednoelementowej grajbelce tej marki i zapoznałem się z jej specyfikacją, podjąłem starania o wypożyczenie jej do testów. Podskórnie czułem, że może ona być początkiem nowego soundbarowego myślenia w Panasoniku. Kilkunastodniowy test pokazał, że się nie pomyliłem.
Budowa
Budowa
Panasonic SC-HTB400 jest konstrukcją jednoelementową:
- na 962 mm szeroką
- na 56 mm wysoką i
- na 120 mm głęboką
Z puktu widzenia konstrukcji toru fonii Panasonic SC-HTB400 jest konstrukcją dwudrożną wyposażoną w następujące przetworniki:
- 2 podłużne średniotonowce umieszczone na ściance przedniej: jeden z lewej, a drugi z prawej strony; stożkowe membrany mają wymiary 45 x 100 mm;
- 2 okrągłe przetworniki niskotonowe umieszczone pod górną ścianką po lewej i prawej stronie obudowy; stożkowe membrany mają średnicę 80 mm.
Więcej informacji o budowie tej solidnej grajbelki znajdziecie w oficjalnym filmie przygotowanym przez producenta:
Na koniec warto wspomnieć, że podobnie jak Yamaha YAS-109 i Denon DHT-S216 Panasonic SC-HTB400 posiada pilota z tradycyjnymi, a nie foliowymi przyciskami jak niektórzy rywale.
Łączność
Łączność
Podobnie jak w innych grajbelkach, przyłącza znajdziemy z tyłu, w niewielkim zagłębieniu obudowy. Do dyspozycji mamy:
- HDMI ARC x1 (wejście)
- optyczne x1 (wejście)
- oraz USB x1 (tylko do celów serwisowych)
Uwaga! Na niektórych zdjęciach dostępnych w internecie widnieją 2 gniazda HDMI, jak poniżej.
Pomimo tego testowany model posiadał tylko 1 gniazdo HDMI. Być może producent oferuje dwugniazdowy wariant SB-HTB400 na innych rynkach.
Jeśli chodzi o łączność bezprzewodową, do dyspozycji mamy Bluetooth z obsługą podstawowego kodeka SBC.
Funkcje
Funkcje
Chociaż menu ekranowe jest w języku angielskim, jego obsluga jest szybka i prosta.
Do dyspozycji mamy 5 fabrycznie dostrojonych trybów brzmienia:
- STANDARD
- MUSIC
- CINEMA
- VOICE (najbardziej „audiofilski”)
- NEWS
Pozostałe opcje dostępne w menu, jak np. :
- poziom wysterowania basu (SW LEVEL, od 1 do 5)
- podbicie basu (BASS BOOST)
- klarowne dialogi (CLEAR DIALOGUE)
… można zobaczyć w poniższym filmie:
Jakość dźwięku
Jakość dźwięku
Odsłuch przeprowadziłem głównie w trybach voice i music we własnych ustawieniach korygujących zbyt duży fabryczny poziom basu.
Gdybym miał wymienić dwie główne zalety Panasonika Panasonic SC-HTB400 byłyby nimi precyzyjnie zdefiniowany bas oraz zaskakująco dobra (jak na grajbelkę) reprodukcja środka pasma.
Tak jak większość grajbelek w tej klasie cenowej, Panasonic SC-HTB400 nie jest głośnikiem neutralnym, ale dzięki sprytnemu podbiciu odpowiednich podzakresów pasma oraz dobremu zestrojeniu dźwięk jest bardzo angażujący i muzykalny. Przyznam, że po przetestowaniu kilku kluczowych jednoelementowych grajbelek tej klasy, a mianowicie takich modeli jak:
- Bose TV Bar
- Denon DHT-S216
- JBL 2.0 Bar AIO
- Teufel Cinebar
- Yamaha YAS-109
.. mało który soundbar potrafił tak sugestywnie prezentować muzykę jak Panasonic SC-HTB400. Główne zalety tej japońskiej grajbelki to naprawdę dobry środek, dzięki któremu głosy, zwłaszcza kobiece, brzmią wyraźnie i niezwykle sugestywnie. Pod tym względem Panasonic Panasonic SC-HTB400 mnie nie tylko zaskoczył, lecz po prostu oczarował. Pamiętam, jak podczas „pożegnalnego” odsłuchu był spokojny wieczór, a z Panasonic SC-HTB400 płynął słodki i sugestywny głos Yao Siting. Głośność ustawiona byłą zaledwie na 16, ale pomimo tego sprężysty bas łagodnie acz zdecydowanie podkreślał refren piosenki. Głos Yao szybował kilkanaście centymetrów nad soundbarem, który grał w trybie muzyka, przy poziomie subwoofera ustawionym na 2 oraz włączonym trybie surround.
Zdaję sobie sprawę, że korzystanie z włączonego trybu surround (dodajmy: aktywnego fabrycznie) może nie spodobać się zagorzałym purystom, ale japońscy inżynierowie zestroili go z dużym wyczuciem i subtelnością, tak że surround zupełnie nie raził nawet na muzyce stereo. Ba, to właśnie dzięki niemu brzmienie było subiektywnie bardziej naturalne, pełne powietrza i oddechu, czyli do wieczornego słuchania jak znalazł.
I to właśnie jest głównym atutem Panasonic SC-HTB400: bardzo ładny środek pasma (rzadkość w soundbarach) oraz sprężysty, mięsisty i bardzo „muzykalny” bas. To połączenie naturalnego środka i dobrze podkreślającego rytm mięsistego basu czyni Panasonic SC-HTB400 tak zniewalajacym. Oczywiście nie ma grajbelek idealnych i Panasonic SC-HTB400 również idealny nie jest, ale z drugiej strony jego soniczne zalety są po prostu czarujące.
Na wielu materiałach, zwłaszcza akustycznych (wolkale, jazz) Panasonic SC-HTB400 pozwala zapomnieć o sprzęcie i skupić się bez reszty na muzyce, co jest typową cechą tak lubianą przez audiofili.
Męskie głosy również były atrakcyjne, ale im bardziej „schodziły” w dół pasma, tym bardziej wkraczały w zakres uwypuklonego, czyli świadomie przez konstruktorów podbitego basu. Podbicie jest oczywiste – to bardzo częsty zabieg mający na celu zamaskowanie braku niskiego basu. Ale to przecież problem niemal wszystkich jednoelementowych grajbelek.
Muszę uczciwie przyznać, że po dłuższym odsłuchu doszedłem do wniosku, że najlepszym trybem do słuchania muzyki akustycznej nie zawsze jest muzyka, lecz głównie … voice. Tryb news jest podobny do voice, ale uwypukla on pewien podzakres wyższych tonów średnich, co brzmi mniej naturalnie. Z kolei tryb muzyka podbija nieco bas i wysokie, dzięki czemu jest bardzo atrakcyjny na niektórych gatunkach muzyki (pop, elektroniczna itp.), ale jeśli słuchamy akustyki, jazzu, głosów i wokali to naprawdę warto spróbować „mało przetworzonego” trybu voice. Ponadto, zwracam uwagę, że w trybie muzyka bas pozostaje nadal lekko podbity nawet jeśli obniżymy go do najniższego poziomu wysterowania, czyli 1. Na domyślnym poziomie 3 bas trochę dobija, ale nie tak jak u najgorszych rywali, gdzie potrafi po prostu dudnić. Panasonic SC-HTB400 jest od tego wolny, no chyba że podbijemy bas na maksa i puścimy ostry rap – wtedy nic nam nie pomoże.
A zatem powiem to kolejny raz: dobrze ustawiony bas Panasonic SC-HTB400 jest zaskakująco sprężysty, mięsisty, giętki i plastyczny jak na grajbelkowe standardy. Obok atrakcyjnego środka to główna zaleta tego soundbara.
Jeśli chodzi o wady, to wymieniłbym nie tak dobrą rozdzielczoPanasonic SC-HTB400 i to w dodatku odchylony od pionu o 7 stopni do tyłu daje świetną reprodukcję średka pasma, której inni japońscy rywale (czytaj: Denon, Yamaha) mogą tylko pozazdrościć.
Podsumowanie zalet i wad
Podsumowanie zalet i wad
MINUSY
- wysokie tony nie tak szczegółowe jak u „kopułkowych” rywali
- brak regulacji tonów wysokich
- w ustaw. fabr. bas nieco zaciemnia głosy i dialogi (ale da się skorygować)
- wyświetlacz nie da się całkowicie wyłączyć – widać 2 kropki (i to pomimo funkcji display off)
- nieodłączalny kabel sieciowy (wieszający na ścianie mogą mieć problem)
- brak funkcji internetowych
- brak polskiego menu
PLUSY
- ciepłe, lecz mocne, muzykalne i wciągające brzmienie
- dobra równowaga rejestrów
- zdecydowany, lecz zręczny i dość szybki bas
- dobra reprodukcja głosów i dość klarowna średnica
- jedyny w tej klasie wyświetlacz znacznie ułatwia obsługę grajbelki
- bardzo dobra jakość wykonania i wykończenia
- łatwy w obsłudze pilot z prawdziwymi, tj. niefoliowymi przyciskami
- możliwość powieszenia belki na ścianie
- dobry stosunek jakości do ceny
Werdykt
Werdykt
Dobra jakość brzmienia, solidne wykonanie, bardzo praktyczny wyświetlacz (rzadkość w grajbelkach do 1200 zł) oraz pilot z normalnymi przyciskami sprawiają, że Panasonic SC-HTB400 jest soundbarem nieco innym niż większość rywali z tej półki cenowej. I choć niektóre rozwiązania można by ulepszyć (np. wyświetlacz, którego nie da się do końca wyłączyć) nie ulega wątpliwości, że wprowadzając na rynek Panasonic SC-HTB400 Panasonic zrobił duży krok naprzód. Inaczej mówiąc, takiego produktu w gamie Panasonica do tej pory nie było, a jego pojawienie się nie jest li tylko wypełnieniem pewnej istotnej luki w ofercie, lecz także poważnym zagrożeniem dla zasiedziałej na rynku konkurencji. W tej półce cenowej miałem okazję testować takie udane grajbelki jak Bose TV Speaker, Denon DHT-S216 czy Yamaha YAS-109 i z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że Panasonic SC-HTB400 konkuruje z nimi jak równy z równymi oferując w niektórych obszarach więcej niż oni. W związku z tym Panasonic SC-HTB400 trafia na szczyt mojego rankingu jednoelementowych soundbarów do 1200 zł. Polecam, bo to naprawdę solidna grajbelka warta uwagi.
jakiekolwiek użycie znaczka nagrody wymaga uprzedniej pisemnej zgody redakcji
Aktualną cenę Panasonika SC-HTB400 można sprawdzić TUTAJ.
Panasonic SC-HTB400
ocena ogólna
więcej niż dobry
Najnowszy debiut Panasonika w segmencie jednoelementowych soundbarów do 1200 złotych uważam za udany. I choć pewne rzeczy można by poprawić, HTB400 okazał się lepszy niż się spodziewałem.