Home / felietony / 10 lat temu Philips chciał zmienić świat

10 lat temu Philips chciał zmienić świat

Nie ulega wątpliwości, że holenderska firma Philips była kiedyś jednym z największych innowatorów w branży ESPU (elektroniki użytkowej powszechnego użytku). Wystarczy wymienić kilka wynalazków:

  • kaseta kompaktowa (1963)
  • LaserDisc (1969, razem z MCA)
  • pierwszy magnetowid (1972)
  • płyta kompaktowa (1982)
  • kaseta DCC (1992)

Nie wszystkie wynalazki okazały się sukcesem. Niepowodzenie odniosła, na przykład, cyfrowa kaseta DCC (Digital Compact Cassette) i to pomimo faktu, że latem 1992 roku Philips zakazał swoim pracownikom brania urlopów wypoczynkowych ponieważ należało wyprodukować odpowiednią liczbę skomplikowanych (wtedy) głowic cyfrowych na potrzeby magnetofonów i odtwarzaczy DCC.  Niestety, pomimo tak wielkich poświęceń kaseta DCC oficjalnie zakończyła żywot w 1996 roku (po części z powodu konkurencji ze strony Mini Disc-ów).

Podobny los spotkał inny wynalazek Philipsa, który miał zmienić świat telewizorów i sprawić, że podczas oglądania filmów w domu można było poczuć się jak w kinie. Mowa oczywiście o Philips Cinema 21:9.

 

Ten wprowadzony na rynek z wielką pompą (pamiętna premiera w Londynie) telewizor miał nietypowe proporcje ekranu (21:9 zamiast 16:9), dzięki czemu podczas oglądania filmów panoramicznych nie było widać czarnych pasów na górze i dole ekranu.

Wynalazek został doceniony, a 56-calowy telewizor otrzymał nagrodę EISA.

Niestety, telewizor 56PFL9954 był drogi w produkcji, głównie ze względu na nietypową matrycę (rozdzielczość nie Full HD, lecz 2560×1080 pikseli) kupowaną od nie byle kogo, bo samego japońskiego (wtedy) Sharpa. Pomimo pewnego spadku ceny oraz wprowadzenia na rynek innych odmian telewizora (np. 58-calowej) produkcję zakończono w 2012, czyli zaledwie po trzech latach.

Oto skrócone kalendarium:

  • 2009: premiera 56-calowego telewizora z serii Cinema 21:9,
  • 2010: pojawia się nowa, 58-calowa wersja, tym razem z obsługą 3D,
  • 2010: druga wielka akcja promocyjna,
  • 2011: telewizory Cinema 21:9 wchodzą na rynek USA,
  • 2011: na rynku pojawiają się dwa nowe modele: 58- i 50-calowy,
  • 2012: Philips planuje premierę kolejnego modelu na targach IFA 2012, ale w ostatniej chwili postanawia przerwać prace i zakończyć produkcję.

No cóż, pomysł był fajny, ale wysokie koszty produkcji, a także późniejsze problemy finansowe Philipsa (i jego dostawcy matryc LCD – Sharpa) sprawiły, że telewizory Cinema 21:9 nie miały szans na popularyzację. Pomimo tego znam kilka osób, które nadal tęsknią za tymi ekranami.

Tomasz Chmielewski

 

 

Telewizory - zobacz na Ceneo.pl