Recenzenci z brytyjskiego What Hi-Fi przetestowali niedawno najnowszy telewizor OLED firmy Philips. 55-calowy model 55POS901F nie wywarł jednak na nich w 100% pozytywnego wrażenia. Jeden z zarzutów głosił, że:
Obrazowi brak subtelności
W dalszej części recenzji napisali:
Niezależnie od tego jak ustawialiśmy kontrast (przy opcji „Perfect Contrast” ustawionej na minimum), nie udało się nam uzyskać zadowalająco głębokiej czerni bez utraty części szczegółów. Czarne detale zbyt łatwo zlewają się ze sobą, a w ciemnych scenach gubią się szczegóły.
Znowu w innym miejscu:
Na pewno widzieliśmy już bardziej wyrafinowane i realistyczne obrazy niż z tego Philipsa.
Recenzja kończy się następującym werdyktem:
To właśnie wpadki w bardziej istotnych obszarach – jak brak absolutnej subtelności obrazu […] – nie pozwalają Philipsowi dostać zaszczytnych pięciu gwiazdek. W nowym roku nowy [lepszy] Philips? Być może. Tym razem jednak tylko kolejne cztery gwiazdki.
Pełny tekst recenzji (w języku angielskim) znajdziecie tutaj.
Z kolei o gubieniu szczegółów przez OLED-y dowiecie się więcej z mojego artykułu OLED gorszy od LCD?.
Tomasz Chmielewski