Jak zapewne pamiętacie, w lutym 2020 r. opublikowałem smutną wiadomość o końcu telewizorów Panasonica w Australii.

Koniec telewizorów Panasonica w Australii

Szczerze mówiąć, myślałem, że w tym roku będzie to „koniec wieści o końcu” telewizorów tej zasłużonej marki. Niestety, myliłem się.

Okazuje się, że Panasonic postanowił powtórzyć „australijski manewr”, lecz tym razem w Kanadzie. Pisali już o tym w marcu sami Kanadyjczycy,

… ale informacja ta nie dotarła wtedy do mnie. Dopiero po tym, jak ją niedawno powtórzyli Francuzi …

… można się domyślać, że nie był to żart.

Rodzi się pytanie:

Kto będzie następny?

Najpierw USA, potem Australia, teraz Kanada. Czy następna będzie Polska? Niestety, takiego scenariusza nie da się całkowicie wykluczyć.

Przyjrzyjmy się zatem faktom. W Polsce popularność telewizorów tej marki z roku na rok systematycznie spada. Panasonic całkiem nieźle radzi sobie jeszcze z sektorze OLED-ów, gdzie plasuje się na trzecim miejscu zaraz po Sony, ale już w sektorze LCD wiedzie się mu cieniutko, oj cieniutko. Nietrudno zgadnąć dlaczego.

OLED-y marki Panasonic są, pod względem technicznym, jednymi z najlepszych na rynku. Elcedeki już niestety nie – te są z roku na rok coraz mniej zaawansowane.

Niedobrze dzieje się także w polskim oddziale Panasonica. Nie wierzycie? Oto fakty:

• z dniem 1 czerwca br. zwolniona została wieloletnia szefowa PR-u Klara Ufnalewska – po prostu zlikwidowano jej stanowisko
• kilka miesięcy wcześniej z pracą pożegnał się Łukasz Żukowski, który udostępniał dziennikarzom telewizory do testów
• jeszcze wcześniej nowej pracy musiał sobie poszukać Grzegorz Szopiński – wieloletni kierownik ds. produktów RTV (TV Product Manager)

Co będzie dalej? Czy dalsze cięcia kosztów i zwolnienia, aż osiągnięty zostanie punkt krytyczny i w końcu usłyszymy:

さようならテレビ

sayonara terebi (jap. żegnajcie telewizory)

Zwracam uwagę, że niektóre krajowe sieci handlowe w ogóle nie zamawiają już nowych telewizorów Panasonica. Nie ma ich np. w ogóle w ofercie x-komu, a w RTV Euro AGD nie było nawet modeli z serii G z 2019 roku. A wiecie dlaczego?

Euro ma jeszcze w ofercie niesprzedane modele telewizorów Panasonic z serii FX z roku … 2018. Czyli sprzed dwóch lat!!!

Skoro starsze modele się jeszcze nie sprzedały, to po co zamawiać nowe?

To co się dzieje w Panasoniku, jest niezwykle przykre dla wszystkich sympatyków tej marki (w tym autora).

Dlatego trzymajmy kciuki, aby nie doszło do najgorszego. Mimo to jestem pesymistą. Pesymistą, dodam, który chciałby się mylić.

Tomasz Chmielewski