Fakty są takie, że bez żadnego rozgłosu, a raczej cichaczem i ukradkiem Samsung zaczął sprzedawać w sklepach w naszym kraju nową (drugą) wersję modelu 55RU8002.
Krótko mówiąc, wersja nr 2 jest bezsprzecznie lepsza od pierwszej. I to właśnie ją, a nie wersję nr 1, szczególnie warto kupić. Co prawda w porównaniu do swego poprzednika (55NU8042) nadal mamy do czynienia z telewizorem wykastrowanym z jasnego HDR-u, ale tym razem „kastrata” podrasowano – przeszedł transplantację całego wyświetlacza LCD.Moją recenzję wersji nr 2 znajdziecie na portalu Geex.
Recenzję wersji numer 1 tego telewizora znajdziecie na benchmark.pl.
Tomasz Chmielewski