Chętnie pomogę, jeżeli nie wiesz jeszcze, czym jest grajcokół. Krótko mówiąc, bierzemy grajbelkę (czyli soundbara), rozwałkowujemy go do postaci płaskiej płyty i voila: mamy grajcokół. W redakcji TV TEST stoi (a raczej: leży) sobie taki jeden:
To właśnie Philips Fidelio XS1, który służy w redakcji TV TEST jako punkt odniesienia przy ocenie brzmienia współczesnych soundbarów. Moim zdaniem Fidelio XS1 jest jednym z najlepszych grajcokołów jakie kiedykolwiek powstały, może nawet tym najlepszym.
Pomimo tego, żaden król nie rządzi wiecznie. XS1 nie jest już produkowany i nie ma go w krajowych sklepach (za granicą jeszcze jest). Na szczęście wygląda na to, że bezkrólewie niebawem się skończy i na pustym tronie pozostawionym przez XS1 zasiądzie niebawem godny następca. Oto on – Sonos Playbase i historia jego powstania.
Oto najważniejsze parametry nowego Sanosa:
- 10 przetworników,
- 3 wysokotonowe,
- 6 szerokopasmowych,
- 1 niskotonowy,
- 1 tunel basrefleksu,
- 10 wzmacniaczy cyfrowych (dla każdego przetwornika po jednym),
- wymiary 58 x 720 x 380 mm.
Z kolei poniżej pierwsze wrażenia dziennikarzy The Verge i Engadget:
Jak widać zapowiada się świetny następca Fidelio XS1. Choć krajowa cena nie jest znana, Playbase tani nie będzie. W USA będzie kosztował 699 dolarów, ale do takich cen Sonos zdążył już nas przyzwyczaić. No cóż, za wysoką jakość trzeba płacić.
Więcej informacji o Sonosie Playbase znajdziecie TUTAJ.
Tomasz Chmielewski