Samsung 58RU7102 jest telewizorem 4K z płaskim ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli.

Litera „R” w nazwie oznacza, że jest to model na rok 2019 (2018 – N, 2017 – M, 2016 – K).

W telewizorze zastosowano wyświetlacz LCD typu VA o konwencjonalnej strukturze subpikseli RGB. Producent wyświetlacza nie jest mi znany, choć struktura subpikseli bardzo przypomina rozwiązania … Samsunga. Producentem panelu na pewno nie jest też firma Innolux, która od lat specjalizuje się w matrycach tej wielkości (58 cali).

Z nowości widocznych gołym okiem warto wspomnieć zmodyfikowanego pilota, który otrzymał nowe klawisze do aplikacji Netflix, Prime Video i Rakuten.

Oto sumaryczne wyniki pomiarów:

• głęboka czerń i wysoki kontrast (jak na LCD),
• dobre odwzorowanie barw w ustawieniach fabrycznych (średnia dE2000 = 3,3),
• upłynnianie ruchu z kilkustopniową regulacją,
• bardzo dobra obsługa plików wideo z USB,
• rekordowo niski „input lag” (9,9ms),
• przyjazny użytkownikowi system operacyjny (Tizen),
• całkiem głęboki bas,
• przyzwoity pilot,
• niekontrowersyjny wygląd.

• lekka utrata informacji w cieniach z powodu niewłaściwego przebiegu charakterystyki jasności w zakresie 0-10 IRE,
• kolory bledną i ciemnieją pod kątem (w sposób typowy dla matryc typu VA),
• bardzo niska jasność w trybie HDR (195 cd/m^2 to poniżej średniej w tej klasie),
• brak szerokiej palety barw; pokrycie DCI = 71% (typowe w tej klasie),
• wykonanie mogłoby być nieco lepsze,
• nóżki nie mają niestety regulacji rozstawu.

Werdykt

Po przeprowadzaniu testu mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że 58-calowy Samsung z najnowszej tegorocznej serii RU7102 jest w stanie sprostać oczekiwaniom tych, którzy szukają dużego, w miarę uniwersalnego oraz przystępnego telewizora 4K. Główną zaletą tego modelu jest kontrast w trybie SDR – wyższy niż w telewizorach 49NU8042 / 55NU8042, a nawet QLED-ach 55Q6FN i 55Q7FN z 2018 roku.

Co ciekawe, ostrością obrazów ruchomych ten 60-hercowy model trzykrotnie przewyższa telewizor 49NU8042 z, nota bene, serii Premium UHD (!). A zatem jeżeli Twoim priorytetem nie jest szeroka paleta barw, czy jasny HDR, mogę Samsunga 58RU7102 śmiało polecić, zwłaszcza tym, którzy szukają dużego, lecz przystępnego telewizora do domowego kina. W takich właśnie warunkach, tj. w całkowicie zaciemnionym pomieszczeniu, dzięki dobrej czerni i wysokiemu kontrastowi natywnemu, 58RU7102 nie zawiedzie.

Ten telewizor kupisz w dobrej cenie TUTAJ.

Tomasz Chmielewski